Kiedy do sieci trafiła zapowiedź kolejnej odsłony Life is Strange wpadłem w euforię, która dla innych mogą się wydawać wręcz dziwna. Podyktowana była ona tym, iż seria narracyjnych przygodówek, stworzona przez Dontnod i pielęgnowana przez Deck Nine, to moje osobiste top gatunku (w której przypadku nawet pokusiłem się o zebranie limitowanych edycji do każdej z…
Tag: Life is Strange
O tym, w co ostatnio grałem słów kilka – Life is Strange 2
Jeśli ktoś z Was, obserwuje moje strony od dłuższego czasu to mogło się mu rzucić w oczy, że zarówno pierwsze Life is Strange, jak i prequel, są dla mnie grami dość wyjątkowymi. Jedynka oczarowała mnie od samego początku i wspominałem o niej niejednokrotnie przy wielu różnych okazjach, prequel zaś, pomimo, że tworzony nie przez francuzów,…
Z jaskini kolekcjonera #43 – Life is Strange Limited Edition
Czekając na zakończenie Life is Strange 2, postanowiłem przetrzeć z kurzu pierwszą odsłonę, która w moim odczuciu jest jedną z najciekawszych gier przygodowych w jakie dane mi było zagrać w ostatnich latach. W zestawie znajduje się:** Gra** Soundtrack na CD** 32 stronnicowy artbook wraz z concept art’ami ** Karton na całość W przeciwieństwie do ostatniego…
O tym w co ostatnio grałem, słów kilka – The Awesome Adventures of Capitan Spirit.
Wiele razy podkreślałem na blogu fakt, że Life is Strange jest dla mnie jedną z najlepszych gier ostatnich lat Z tym większą niecierpliwością czekam na część 2 od DONTNOD, jednak zanim to nastąpi mamy możliwość zagrania w darmową grę The Awesome Adventures of Capitan Spirit. W grze wcielamy się w postać Chrisa, chłopca z ogromną…
O tym w co ostatnio grałem słów kilka – Life is Strange Before the Storm: Farewell.
Odcinek pt. „Farewell” dostępny był dla tych, którzy zakupili wersję deluxe gry. Czwarty, bonusowy odcinek pokazujący nam ostatnie chwile Chloe i Max. Choć był to bonus do wydanego prequela to stanowi on tak naprawdę esencję tego co dostaliśmy w Life is Strange. Nie będę się tutaj rozwijał o technicznych aspektach gry bo nie ma tutaj…
O tym w co ostatnio grałem, słów kilka – Life is Strange: Before The Storm.
W końcu się udało (prawie) znaleźć chwilę i zakończyć kolejną opowieść spod szyldu Life is Strange. Ci, który mieli okazję czytać moje wcześniejsze pseudo recenzje wiedzą zapewne, że pierwsze Life is Strange z 2015 roku jest dla mnie jedną z najlepszych gier przygodowych w jakie dane mi było zagrać w ostatnich latach i z niecierpliwością…