Kiedy ktoś rzuca hasło „Horror”, skojarzenia większości graczy pewnie są bardzo podobne — Silent Hill, Alone in The Dark, Resident Evil, Amnesia, Outlast etc. Wszystkie świetne na swój sposób i bazujące na pewnych założeniach co do straszenia. Ekipa z Tarsier Studios postanowiła jednak pójść nieco inną drogą niż „wielcy” gatunku i kilka lat temu pokazała…
Tag: PS4
O tym, w co ostatnio grałem słów kilka – The King of Fighters 2002 Unlimited Match
Nie tak dawno, przy okazji recenzji The King of Fighters XIV Ultimate Edition, rozwodziłem się na temat nostalgii, związanej z czasami, kiedy to w moim growym świecie, królowały automaty do gier. Cóż, wychodzi na to, że będziecie skazani trochę więcej mojego słowotoku na ten temat, gdyż w moje ręce wpadło właśnie The King of Fighters…
O tym, w co ostatnio grałem (na PlayStation 4!) słów kilka – Cyberpunk 2077
2020 rok to rok opóźnień i przenoszonych premier, nie inaczej było z najnowszą produkcją od ojców growego Wiedźmina — Cyberpunk 2077, na którą przyszło nam czekać 8 lat. Produkcją, na którą hype został wyśrubowany do absurdalnego wręcz poziomu przez chyba jedną z największych akcji marketingowych w dziejach growej rozrywki. Produkcją, której budżet podobno przekroczył ten,…
Nadzieje i oczekiwania vs 2021
Jako że do końca bieżącego roku, już tylko kilka dni, to tradycyjnie już postanowiłem naskrobać kilka słów. Nie da się ukryć, że 2020 rok zapisze się na kartach historii raczej w mało pozytywny sposób. Ogólnoświatowa pandemia dotknęła w zasadzie każdą branżę, wliczając w to grową, co poskutkowało licznymi opóźnieniami, związanymi z premierami gier i dostawą…
O tym, w co ostatnio grałem słów kilka – Assassin’s Creed Valhalla
Kolejny rok, kolejny odcinek tasiemca zwanego Assassin’s Creed. Nie jest to żadną tajemnicą, że jakoś nie byłem wielkim fanem tej serii, a moja przygoda z nią zakończyła się na pirackiej czwórce. Tym razem dałem się jednak ponieść fali hype’u, jaka towarzyszyła premierze odsłony pod tytułem Valhalla, która przedstawiana była jako epicka opowieść o Wikingach. Czy…
O tym, w co ostatnio grałem słów kilka – The Dark Pictures Anthology: Little Hope
Kiedy w 2015 roku, w moje ręce wpadło Until Dawn, była to miłość od pierwszego zagrania — opowiadający o nastolatkach, lekko tandetny horror/slasher klasy B przypominający klasyki jak „Krzyk”, okazał się strzałem w dziesiątkę. Od tamtego czasu, z niecierpliwością czekałem na kolejną grę od Supermassive Games — tak wiem, było Rush of Blood i Inpatient,…