Czekając na to, aż wszystkie odcinki sezonu 2 kolejnej odsłony Batmana od Telltale Games trafi do sprzedaży, postanowiłem napisać kilka słów o sezonie 1, który swój finał miał w zeszłym roku.
Fabularnie mamy tutaj grono znanych nam wszystkim postaci. Bruce Wayne, tym razem w roli dobroczynnego aktywisty, wspomagającego min. kampanię Harvey’a Dent’a – kandydata w wyborach na burmistrza Gotham. Cała ta piękna bańka pęka za sprawą dawnych znajomych (a także nowo wykreowanych) jak i ludzi chcących przejęcia Wayne Enterprise na jaw wychodzą mafijne powiązania ojca Bruce’a co prowadzi do zdegradowania uwielbianego mieszkańca do roli wroga publicznego numer jeden. Naszym zadaniem jest wyjaśnić co tak naprawdę jest prawdą i kto stoi za tym wszystkim.
W odróżnieniu od dotychczasowych gier akcji z Człowiekiem Nietoperzem, tym razem mamy do czynienia z typową dla studia TT przygodówką z możliwościami wyboru, które powinny (choć nie zawsze to oczywiste) mieć jakiś wpływ na opowiadaną historię.
Gra została przeniesiona na nowszy silnik graficzny, niż poprzednie produkcje studia, jednak często mamy wrażenie, że nie do końca go opanowali – osobiście mocno frustrowały mnie zgrzyty podczas bardziej wymagających sekwencji QTE, których w grze jest pełno.
Plusy
– Uniwersum
– Bohaterowie
– Historia
– Mroczne Gohtam City
Minusy
– Optymalizacja
Jako fan nietoperza nie doszukałem się wad w tym co otrzymałem, można powiedzieć, że Telltale przyzwyczaiło mnie do pewnego poziomu swoich gier i najzwyczajniej się tego trzymają. Czekam z niecierpliwością na dalszą historię Batmana, staram się unikać spoilerów więc mam nadzieję, że do końca roku zobaczymy finał i będę mógł w końcu bez przeszkód zakupić swój egzemplarz gry.
