Od dawna mówiłem, że rynek gier indie to kopalnia w której można znaleźć zarówno samorodki złota jak i zwykły węgiel, kopalnia, którą od promocji do promocji na PSN, ochoczo przeszukuję w poszukiwaniu kolejnych perełek. Czasem się to udaje, jak w przypadku świetnego, moim zdaniem Infliction, co tylko zachęca do sprawdzania kolejnych horrorów od mniej znanych…