Bądź mną, kup PlayStation 5, graj w pixelowe gierki z lat 90tych, ciesz się jak dziecko. Tak w skrócie mógłbym podsumować ostatnie kilkanaście godzin, które spędziłem przed telewizorem z padem w ręku, zagrywając się w dwie kompilacje gier z serii Turrican, ale może zacznijmy od początku. Sama seria zaliczyła już swój „come back” na growe…